W środę wróciłam z naszej pięknej stolicy kultury 2016- Wrocławia. Wyjazd nie był przypadkowy, czy też spontaniczny, po prostu we wtorek miał odbyć się tam mecz naszej reprezentacji. Dlatego też, wraz z Kajetanem postanowiliśmy postarać się wcześniej o bilety i wyjechać na 2 dni- odpocząć od szkoły, a zarazem przeżyć coś nowego. Podczas pobytu obyło się bez zwiedzania, ponieważ już troszkę zdążyliśmy pooglądać miasto we wakacje, ale oczywiście przeszliśmy się po Rynku, zjedliśmy wspaniałe burgery i wieczorem udaliśmy się na stadion, który znajdował się zaledwie 5 minut od hotelu. Jak też pewnie wiecie emocji podczas gry Polaków nie brakowało, a spotkanie z Czechami zakończyło się wynikiem 3:1. Oczywiście naszym zwycięstwem ;)
Wyjazd był całkiem udany, tak samo jak nasza główna atrakcja, chociaż dziwnie oglądać mecz bez komentatora telewizyjnego. Na szczęście Pan siedzący obok żywo komentował grę, co nigdy wcześniej bym nie pomyślała- było pozytywne.
Niżej pochwalę się także połową zbiorów pocztówek z Hiszpanii i Gibraltaru. Kartek jest sporo i są dość podobne, dlatego jakby ktoś miał propozycje wymiany to jestem jak najbardziej chętna!
Gibraltar! :)
OdpowiedzUsuńa może Gibraltar za jakąś pocztóweczkę z Twojej wyprawy? Byłabym chętna, jeśli chcesz :D
Usuń