22 sty 2015

Cóż to za egzotyka?!

Witam po dłuższym czasie... Jakoś nie miałam czasu na pisanie, ale dzisiejsza otrzymana pocztówka prosi się o post. Jakieś 2 tygodnie temu postanowiłam spróbować przygody z postcardunited.
I tak wylosowalam dwa polskie adresy. Dziś otrzymałam wiadomości, że kartki doszły, a nawet sama otrzymałam już pocztówkę z tej strony. Wstyd się przyznać, że ja jako osoba interesująca się geografią i mająca jakieś tam pojęcie o niej, nie orientuję gdzie leży to państwo. Na szczęście wujek Google odświeżył pamięć ;) (jeśli ktoś nie kojarzy to Surinam leży w Ameryce Południowej) Bardzo miła niespodzianka. Nadal czekam za prywatnymi wymianami z Mołdawii i Litwy. Poczta polska tak bardzo zawodzi... No i jeszcze kartka, o której miałam już dawno wspomnieć- wygrana w Królewskim konkursie.
Tyle wiadomości na dziś, czas się pouczyć ;c
Pozdrawiam




A to mój 3 latek- kuzyn Kubuś

Nowość babci- kurczak w chipsach, polecam!

1 sty 2015

Pierwszy dzień

No i mamy 2015. Wczoraj miło spędziłam czas z bliskimi podczas wieczoru sylwestrowego. Kameralnie, przy jedzeniu i piccolo, przed telewizorem. Może na początek parę słów o zeszłym roku, zasługuje na to z pewnością. 2014 rok był dla mnie wyjątkowy i śmiało stwierdzam, że jak dotąd najlepszy, co możliwe, że zmieni się za rok... Nie mam na co narzekać, przede wszystkim bardzo miłe wspomnienia mam z wydarzeń, które odbyły się właśnie w nim. W szkole szło mi dobrze, wspaniale spędzałam czas z bliskimi, szczególnie miło wspominam wakacje. Rozpoczął już się bardzo obiecująco, piękna zima, fajne ferie. Następnie w marcu wspaniała i wyjątkowa pogoda sprawiała, że miało się chęć na długie rowerowe wycieczki, następnie 'majowa' Francja i wakacje, które były gorące i słoneczne. Po lecie jesień, szkoła i wycieczka pełna wrażeń. Dość spokojnie płynął czas do świąt, bardzo miłych, rodzinnych i leniwych.  No i oczywiście dla mnie na pewno na plus, zaczęłam blogować i wysyłać pocztówki właśnie w minionym roku. Taki skrót mojego życia. Życzę sobie aby ten rok był porównywalny do 2014, żebym miała o czym pisać, a Wszystkim czytającym spełnienia marzeń i zrealizowania swoich celów. Ja już swoje małe plany mam, uważam, że warto mieć jakieś cele w życiu i do nich dążyć. Oczywiście nadal zamierzam prowadzić bloga i zbierać pocztówki. W tym momencie jedyne na co czekam to ferie, które będą dość późno, bo od połowy lutego. A tydzień po niech wyjazd na targi do Berlina. Później lato, 18 i jakieś wakacje. Później... nie ma co pisać, zobaczymy jak będzie :))
Niżej pocztówki z Turcji, które dostałam już jakiś czas temu oraz część jedzenia sylwestrowego, z którego jestem bardzo dumna, ponieważ wszystkim smakowało, a ja się przyczyniłam, żeby tak właśnie było. O właśnie! Zamierzam też więcej gotować w tym roku. Bo przecież to kolejna rzecz którą uwielbiam.
Szczęśliwego Nowego Roku!