Mimo długiego dnia w szkole, mój humor zdecydowanie się poprawił i nabrałam bardziej optymistycznego spojrzenia na świat. Możliwe, że pora roku źle wpływa na moje samopoczucie i częste wahania. Teraz jednak jest ok, dlatego pierwsza myśl to napisanie posta. Weekend upłynął spokojnie, w miłej atmosferze, aczkolwiek przez to właśnie zbierają mi się zaległości. Mniejsza z nimi... W sobotę zrobiłam obiad, za sprawą mojej mamy, która namawia mnie do rozwijania jeszcze niedawnej pasji do gotowania. I się umówiłyśmy, że ma tak być co tydzień. Zaprosiłam też Kajetana i jakoś miło minął dzień...
A to pocztówki:
Pocztówka wygrana w szybkim konkursie
ponad 9 miesięcy razem :)