28 wrz 2013

Lazy day

Dziś nic ciekawego nie robiłam. Wstałam wcześnie, śniadanie, obiad "na mieście". Później poszłam z Olą do galerii i po paczkę (prezent urodzinowy dla mamy). Trochę porysowałam, pooglądałam The Voice i jakoś dzień minął. Niestety już jutro niedziela i w poniedziałek znów do szkoły ;c Pochwalę się moimi rysunkami jeszcze i pójdę spać :)


25 wrz 2013

Łącko, integracja

Pierwsza klasowa wycieczka- survival w Łącku (24 września). Było zimnoooo. Czołganie się, pompki, brzuszki, bieganie, strzelanie, trochę się pokaleczyłam, ale było fajnie! Integracja pełną parą, mam trochę zdjęć ze strony szkoły, na niektórych jestem też ja. Wstawiam szybko post i idę się ogarnąć. :)


































20 wrz 2013

;)

Dodałam trochę zdjęć do galerii pocztówek. Weekend się zaczął, wrzucam posta i idę pograć troszkę w Fife.

Klik!

14 wrz 2013

Ciacho.

No i mamy weekend. Sobota, wieczór. Ostatnio jesienna aura nie sprzyja do spotkań z przyjaciółmi na świeżym powietrzu, więc także dziś nie było sensu wychodzić. Zostałam w domu, mama zrobiła przepyszny obiad, a ja postanowiłam zrobić coś na deser. Szukałam coś kilka dni temu w internecie i natknęłam się na ciekawy przepis na tartę z jabłkami. Dziś go wypróbowałam i stwierdzam, że jest to strzał w 10. Może dlatego, że  mam słabość do tart  (uwielbiam połączenie owoców z kruchym ciastem). Mniaaam.


Jabłka pokroić w kostkę- 80 dag

Jabłka włożyć na rozgrzaną patelkę, polać sokiem z całej cytryny i posłodzić-  5-10 dag cukru (zależy od jabłek)

Rodzynki zalać przegotowaną wodą, pomoczyć przez chwilę i wrzucić na patelnię do jabłek

Smażyć na wolnym ogniu, do miękkości

Zagnieść ciasto z przesianej mąki- 30dag, masła- 10dag, cukru- 8dag, proszku do pieczenia i jajka

Podzielić ciasto na 2 części, jedna część na ozdoby- mała, ok. 1/5. Rozwałkować drugą część, rozłożyć na blachę i posypać ją kakao 

Przełożyć nadzienie na tartę i włożyć do piekarnika nagrzanego do 180 st. na 30- 40 min.

Wyciągnąć, podawać na chłodno, smacznego! 




A to obiad, kurczak z gałką muszkatołową, smażone warzywa i ziemniaki
<3.

7 wrz 2013

Sobota ;)

Dziś spędziłam fajny dzień w Toruniu. Mama namówiła mnie na spontaniczny wyjazd, który okazał się udany. Uwielbiam to miasto, ma jakiś taki magiczny klimat. Piękna pogoda, dobre jedzenie, przechadzanie się po pięknym mieście, czego chcieć więcej. No i oczywiście wszystko udokumentowane zdjęciami.



;)

6 wrz 2013

Wrzesień.

Szkoła. Teraz jest już mniej więcej ok, bo z dnia na dzień atmosfera staje się lepsza. Jakieś sprawdziany już zapowiedziane, wycieczka integracyjna już przewidywana, więc będzie pewnie co opisywać na blogu.
Ale co tam będę pisać o szkole jak zaczął się weekend ;) Wstawiam posta i lecę na mecz