29 mar 2015

Kolekcja irlandzkich pocztówek i papierowa dama na Dworcowej

Dziś przede wszystkim o pocztówkach, które otrzymałam jakieś 3 miesiące temu z Irlandii. Grafika niektórych przypomina mi o mojej pierwszej kartce z postrossingu z Dublina. Przyznaję, że moje 2 pierwsze widokówki z tej strony zachęciły mnie do dalszej zabawy. Z biegiem czasu jednak zapał wygasł, pewnie przez wzrost cen przesyłek, nietrafionych w mój gust kartek i zawieruszeń moich wysyłek. Tak czy siak, nadal dostaję sporo pocztówek, a obecnie czekam za kartką z Watykanu. Oprócz kolekcji irlandzkiej, która jest dość przeciętna, pokażę moje dzieło... A raczej puzzle brata, które musiałam mu ułożyć. Fajna zabawa, w tak pochmurne i deszczowe dni. Przy okazji przypomina mi zeszłoroczny wyjazd do państwa, które mnie oczarowało. W życiu nie widziałam wielu europejskich stolic, ale Paryż jest moim faworytem wybierając z Wiednia, Berlina, Londynu i Warszawy... A oto papierowa dama:



irlandzkie pocztówki











18 mar 2015

Afryka

Dziś pisząc ten post zamykam temat zeszłotygodniowy- pocztówek z targów. Zostało mi jedynie pochwalić się pocztówkami z Czarnego Kontynentu. Wprawdzie nie będę wstawiać wszystkich, a jedynie kilka z danego państwa. Oprócz kartek z Afryki, pokażę jeszcze z Włoch, Cypru czy też Rosji. I to by było chyba na tyle z nabytków berlińskich. W najbliższym czasie poustawiam lepiej kartki z zakładki Galeria Pocztówek, bo niestety podejrzewam, że na razie nie będzie co pokazywać na blogu. Muszę przyznać, że interesowanie się pocztówkami w moim przypadku jest różne. Oczywiście, że nadal je kolekcjonuję, ale tymczasowo zaprzestałam wymian, przez co sama nic nie otrzymuję. Mam jeszcze kilka kartek, które otrzymałam uhuhu czasu temu i je kiedyś przedstawię. Także mam plan B, a na później mam nadzieję, że coś się ruszy i będę miała więcej czasu. Póki co dużo spraw mam na głowie przez szkołę, ale wiosna nadchodzi, a co za tym rodzi się we mnie optymizm. I oby do lata! ;)
Pozdrawiam!











13 mar 2015

ITB, czyli moc pocztówek. Tadżykistan i Malezja

Targi berlińskie wg mnie nie powalają, zależy kto czego oczekuje. Mimo rozczarowań, skupiłam się na pocztówkach. Przeczesywałam stoiska w poszukiwaniu kartek z danego państwa. Wiadomo, że nie wszystkie, a nawet nieliczna część reprezentantów danego kraju dysponowała w pocztówkach, ale z kilku otrzymałam, niektóre bardzo ładne. I w ten sposób zdobyłam kartki z nowych krajów. Są to:
  • Tadżykistan
  • Mali
  • Erytrea
  • Ghana
  • Portugalia
  • Cypr
Wiele pocztówek nie przedstawia samych widoków miast, ale promuje hotele. Do gustu przypadły mi szczególnie jednak te ze zdjęciami państw, np. z Tadżykistanu i wyjątkowo, podwójny komplet kartek z Malezji. 
Nie zabrakło także hali reprezentującej Polskę- a tam ku mojemu zaskoczeniu największe atrakcje. Przy drobnych smakołykach Turków, Greków czy jedynie broszurkach portugalskich, amerykańskich, Polacy ze swoimi schabami, pierogami, czy też 'grą' ze Szmalem, zrobili furorę! Nie zabrakło także pocztówek. Ja znalazłam dwie: Grudziądza oraz Lubrzy. 
Dziś wstawię pocztówki, o których mówiłam wcześniej- zdecydowanie trafione w mój gust

Tadżykistan





Malezja








A to miszmasz, kartki promujące hotele, imprezy, a nawet środki transportu 
m.in z Ukrainy, Włoch, Portugalii 


11 mar 2015

Muzeum techniki

Nie ma chyba co się rozpisywać na ten temat. Muzeum jest bardzo fajne, podzielone na dwie części. Pierwsza to muzeum pojazdów, druga zaś to coś podobnego do Centrum Nauki Kopernik w stolicy, jednak w pomniejszeniu w stosunku do naszego. Cześć ta podzielona jest na trzy piętra tematyczne, pierwsze i wg mnie najciekawsze to jakby iluzje, lustra czy też obracający się domek;
drugie dotyczy głównie doświadczeń z magnetyzmem i pryzmatem;
trzecie to wszystko związane z dźwiękiem i muzyką.
Muzeum wyjątkowo ciekawe, wejściówki za niską cenę (2 euro), więc uważam, że warto będąc w Berlinie na dłużej, właśnie tam się udać.
Poniżej troszkę zdjęć+ pocztówka, którą zakupiłam tam.











8 mar 2015

Wycieczka- Berlin

Witam!
Dziś jak zawsze sprawozdanie po wycieczce. Nie wiem czy wcześniej wspominałam, jakieś szczegóły, więc troszkę teraz opiszę plan i zamysł podróży. W czwartek rano pojechaliśmy autokarem do Międzyrzecza- bunkrów niemieckich. Następnie już w Niemczech do Niederfinow- podnośni statków, po czym wprost do Berlina. Tam zatrzymaliśmy się w hotelu Comfort- który mile mnie zaskoczył . Nie spodziewałam się tak ekskluzywnych jak na zwyczajną, szkolną wycieczkę warunków. Wieczorem samodzielnie spacerowaliśmy po okolicy. 2 dzień stanął głównie pod znakiem zwiedzania centrum Berlina. Zdjęcia przed murem berlińskim, Reichstag, Muzeum Techniki i czas wolny w centrach handlowych. Główną atrakcją tej wycieczki miał być jednak 3, ostatni jej dzień. Pojechaliśmy wtedy na największe turystyczne targi na świecie ITB. Muszę przyznać, że początkowo wielkość hal tych targów wzbudziła mój podziw, jednak z czasem zapał zmalał. Oczywiście kraje i hotele starały pokazać się co najlepsze, jednak takie podejście nie do końca do mnie przemówiło. Byłam nieco zawiedziona, gdyż targi kojarzyły mi się z pewnymi profitami- nagrodami, o których słyszałam, że rozdawane są na targach w Poznaniu, np. PGA. Wiadomo, można było poczęstować się niekiedy smakołykami czy też trunkami z danych państw, no i jedyne co do mnie przemówiło POCZTÓWKAMI. To wielki plus, ale niestety jeden z niewielu. Oczywiście cała wycieczka była dla mnie wyjątkowa, nie mogę stwierdzić, że najlepsza, ale na pewno konkurencyjna do tej z Francji. Kraj mnie nie zachwycił tak jak Francja, jednak warunki podróży i noclegu bez porównywania wygrały. Wycieczka była także dużo lepsza pod względem towarzystwa, większego grona przyjaciół, gdzie dla porównania w Paryżu byłyśmy same tylko z Olą.
Stwierdziłabym, że wyjazd ten podobał mi się nawet bardziej od wcześniejszego, jednak Disneyland to najwspanialsze wspomnienie, przy którym ITB nie może stanąć.
Oto kilka zdjęć z pierwszych 2 dni














Pocztówki z Berlina





 A w kolejnych dniach przybliżę ITB oraz Muzeum techniki
Miłego wieczoru! :)