Jeszcze miesiąc... i spokój. Dawno nie pisałam postów, ponieważ miałam całkowitego lenia. Na szczęście wakacje zbliżają się wielkimi krokami, więc także znajdzie się czas na to co lubię najbardziej.
Dzisiejszy ranek, podobnie jak poprzednią niedzielę spędziłam nad jeziorkiem, na rybkach. 7 h patrzenia w jeden punkt... dla mnie wyśmienite! Normalnie, jestem straszną gadułą, nikt nie potrafi mnie przegadać... a na rybach całkowity spokój. Bardzo cieszę się, że wróciłam do wędkarstwa, bo taki reset myśli jest przydatny choć raz w tygodniu.
A na co dzień, nie mogę odgarnąć myśli od wakacji... Pierwsza podróż już 4 lipca, pierw do Wrocławia, a później pendolino i Warszawa. Nie mogę się doczekać! Pierwszy raz jadę na kilka dni "na własną rękę". Hotele już są, plan też, potrzeba jeszcze biletów pkp i... wakacji :)
Pocztówki nowe będą, o czym pisać też, same pozytywy.
A teraz mykam na spacer, korzystać z pogody.
Śliczne pocztówki! Zazdroszczę wycieczki ! Życzę miłej podróży!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo! :)
UsuńPocztówki z Marsylii prześliczne, to miasto jest na mojej podróżniczej liście :) Paryż jak dla mnie za bardzo oklepany i aż tak mnie tam nie ciągnie. Być może się mylę i stwierdzę po wizycie tam, że jednak mnie wpadł w oko i się spodobał.
OdpowiedzUsuńJa też czekam na koniec zajęć i w ogóle studiów i planuję wycieczki :) Oby wszystko poszło zgodnie z planem, tego życzę i Tobie i nieskromnie sobie :p
Dziękuję bardzo i oczywiście życzę tego samego! :)
Usuńśliczne kartki, również w ubiegłe wakacje byłam w Paryżu - cudowne miejsce, a i w te Warszawę planujemy odwiedzić :)
OdpowiedzUsuń