1 gru 2014

Pogodny poniedziałek

Pogoda może nie bardzo cieszy, ale dla mnie ten poniedziałek był zaskakująco miły. Ogólnie nie lubię tego dnia, głównie z powodu zakończenia weekendowego leniuchowania i przesiadywania w szkole do późnych godzin oraz codziennej nauki, ale dziś był wyjątek i podejrzewam, że to zasługa rozpoczęcia magicznego miesiąca.. Wprawdzie nie ma jeszcze typowej pogody, śniegu, ale czuję już atmosferę zbliżających się świąt. Ale bez rozpisywania, nie o tym dziś....
Chciałabym napisać, że znalazłam dziś w skrzynce bardzo ciekawą przesyłkę, jednak w rzeczywistości było nieco inaczej. List 'powędrował', aż do drzwi mojego mieszkania, a nawet można rzec, że znalazł się na wyciągnięcie ręki, bowiem wisiał na klamce od wejścia. W kopercie znajdowała się zamówiona w internecie próbka perfum. W buteleczce znajduje się całkiem sporo, bo 15 ml zapachu. Ja nawet nie wiedziałam o tym, ponieważ to Kajetan wypełnił formularz z moimi danymi i wybrał dla mnie perfum 'Celebrity'. Sobie także wybrał jakiś męski. Także firma sprawdzona Link do stronki KLIK! , próbka doszła, można, więc wybrać jakiś perfum dla siebie na spróbowanie lub zrobić komuś niespodziankę.
Poniżej fotki przedstawiające zawartość przesyłki. Jest tu także ulotka, z której dowiedziałam się ciekawej rzeczy o kompozycji zapachów, które mają wpływ na działanie nut zapachowych. Można, więc stwierdzić na podstawie piramidki, że niektóre zapachy będą na skórze tylko przez 2 etapy, czyli jakieś parę minut, jak np. ambra,  czy też kompozycja  korzenna, waniliowa, ponieważ nigdy nie doczekają się wejścia w nutę bazy- trwałości. Szczerze to, nigdy o tym nie wiedziałam i zawsze ubolewałam, że damskie perfumy są znacznie mniej trwałe od męskich. Teraz wiem, że jest to spowodowane tym, że w składzie zapachów dla Panów są głównie trwałe kompozycje drzewne. Ot tak, ciekawostka :)
Wstawiam także na rozgrzanie, bardzo uroczą i klimatyczną pocztówkę, wprawdzie nieco pognieciona, daje jednak ciepło poprzez kolorystykę.(Tunezja)
A na ostatniej fotografii chwalę się moimi cudeńkami z Lidla- macarons-, które tak bardzo przypominają mi Paryż i piękne wspomnienia z nim związane oraz wyjątkowo smakują.
Miłego tygodnia!





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz