Nie miałam nawet czasu, żeby tu zaglądać. Moja szkoła jest bezlitosna... Terminy gonią i nawet nie mam czasu na postcrossing. Skrzynka jest pusta, sama nawet od dawna nikomu nic nie wysłałam. W zapasie mam tylko jedną pocztówkę, którą wygrałam na blogu, jakoś na dniach powinna przyjść. Tydzień był ciężki, z wyjątkiem ostatnich dni. W piątek byłam jedynie 2 h w szkole, później jednak musiałam się udać na wystawę PTTK, a od razu po niej jechać na korepetycje z matmy, tylko po to, żeby dowiedzieć się, że wszystko umiem, a nieciekawe oceny są widocznie niezasłużone.. Wieczór/ noc spędziłam na imprezie School Party i tak minął piątek. W sobotę pojechałam zrobić zdjęcia do dokumentacji mojej pracy z geografii, którą niedługo muszę oddać, a jestem w połowie.. Po drodze wjechaliśmy z dziadkiem do lasu i przez jakieś 20 minut zebraliśmy troszkę grzybów. Niestety musieliśmy cofnąć się do domu, gdyż droga w lesie jest zamknięta szlabanem. Niedziela minęła spokojnie, w domowym zaciszu. Podejrzewam, że ten tydzień także nie będzie należał do najłatwiejszych... Kiedy skończę pracę postaram się nadrobić pocztówkowe zaległości, a co za tym- blogowe. Poza tym muszę się jeszcze tu wyżalić z mojej głupoty.. Miesiąc temu zamówiłam buty w internecie, pieniądze przelane,a butów nie ma, tak samo jak strony tej firmy w internecie.
Spotkał się ktoś już z takim czymś? Jakieś porady jak odzyskać pieniądze?
Achhh typowa dobijająca jesień..
Milej nocy i dobrego tygodnia Wam życzę! :)
A tu takie 'przypadkowe' zdjęcia..
|
Mój kuzyn Kuba |
|
Nasza świnka morska :) |
Ojej, widzę, że dość dobijający tydzień... ale może kolejny będzie lepszy, nie warto tracić nadziei! ;)
OdpowiedzUsuńcóż ja ponad miesiąc temu zamówiłam telefon przez internet. No i sytuacja podobna jak u Ciebie, pieniądze zostały przelane a telefonu jak nie było tak nie ma. I zastanawiam się czy w ogóle przybędzie.
OdpowiedzUsuń